opiekawniemczech.pl

Wypalenie zawodowe opiekunek

Jeśli pracujemy intensywnie, nasze obowiązki i czynności są powtarzalne, zwłaszcza w ciągu długiego okresu czasu, to w zasadzie wykonując każdy zawód jesteśmy narażeni na tak zwane wypalenie zawodowe. Stan ten opisuje się jako wyczerpanie fizyczne i emocjonalne, a cały proces zwykle zaczyna się powoli, wręcz niezauważalnie, ujawniając nagle i z dużym nasileniem objawów.

Jeśli pracujemy intensywnie, nasze obowiązki i czynności są powtarzalne, zwłaszcza w ciągu długiego okresu czasu, to w zasadzie wykonując każdy zawód jesteśmy narażeni na tak zwane wypalenie zawodowe. Stan ten opisuje się jako wyczerpanie fizyczne i emocjonalne, a cały proces zwykle zaczyna się powoli, wręcz niezauważalnie, ujawniając nagle i z dużym nasileniem objawów. Wypalenie łączy się z bolesnym uświadomieniem sobie, że nie jest się w stanie dłużej wykonywać swojej pracy w sposób efektywny oraz przynoszący oczekiwaną satysfakcję.  

Praca opiekuna osoby starszej jest wyjątkowo odpowiedzialnym i wymagającym zajęciem. Warto mieć świadomość, że wybierając go spośród pozostałych możliwości, jesteśmy narażeni na wypalenie dużo bardziej niż przedstawiciele wielu innych profesji. Składa się na to szereg czynników, takich jak emocjonalne obciążenie związane ze stałym dzieleniem dnia z osobą potrzebującą, cierpiącą, nierzadko apatyczną i przygnębioną, świadomość nieuchronności jej odchodzenia, izolacja od świata zewnętrznego. Sam podopieczny zwykle znajduje się w trudnym położeniu, może to się wiązać z poczuciem u niego bezradności, frustracji, rozżalenia, dlatego nierzadko bywa złośliwy czy wręcz agresywny. To wszystko niestety przenosi się na psychikę opiekunki. 

Rzetelne wywiązywanie się z zadań związane jest z przemęczeniem fizycznym, szczególnie w sytuacji, gdy podopieczny wymaga intensywnej pomocy. Życie opiekuna nierzadko zostaje podporządkowane potrzebom seniora, co powoduje wymuszanie zmiany własnych planów, skłania do wyrzeczeń, wywołuje poczucie bezsilności. Może też zachodzić konieczność porozumiewania się w obcym języku, przez co pojawia się dodatkowy stres. Jeśli ponadto pracę wykonuje się z dala od domu, rodziny i swojego naturalnego środowiska, to otrzymywanie bieżącego wsparcia od najbliższych oraz czerpanie od nich siły jest bardzo utrudnione, a czasem wręcz niemożliwe. 

Wszystkie te czynniki, zwłaszcza nakładające się na siebie w długim okresie czasu, mogą stanowić przyczynę wypalenia zawodowego. Jest to zresztą reakcja ciała i psychiki na nadmierne obciążenie i stanowi sygnał, że w wyniku nagromadzonego napięcia oraz negatywnych doświadczeń nastąpiło ogólne, fizyczne oraz emocjonalne, wyczerpanie. 

Symptomy wypalenia zawodowego opiekuna

Jest szereg sygnałów wskazujących na wypalenie, które powinny zwrócić uwagę opiekunki oraz jej otoczenia. Do najbardziej charakterystycznych możemy zaliczyć brak energii, osłabienie i utrzymujące się zmęczenie, nerwowość, drażliwość, nieuzasadniony gniew lub – często zresztą przemiennie - poczucie bezradności, pustki, bycia bezwartościowym, uczucie rozżalenia, przygnębienia, braku sensu, niepokój czy lęk. Pojawiają się także objawy somatyczne, w tym zaburzenia snu, drętwienie kończyn, bóle głowy, pleców, problemy z ciśnieniem.

Wypalenie zawodowe opiekuna nie pojawia się co prawda z dnia na dzień, ale warto mieć świadomość, że stres może powodować trudności w ocenie własnych możliwości fizycznych oraz odporności psychicznej. Najpierw następuje tak zwana faza ostrzegawcza, w której pojawiają się takie objawy, jak zmęczenie, obniżenie nastroju, bezsenność, bóle głowy, rozdrażnienie. Tę fazę można pomylić ze zwykłym przemęczeniem, dlatego zwykle bywają one bagatelizowane. W kolejnym etapie symptomy nasilają się, opiekun coraz częściej czuje bezradność, obniża się jego poczucie własnej wartości wynikające z przekonania o braku kompetencji, pojawia zwątpienie w umiejętność sprostania postawionym przed nim zadaniom. W tym miejscu istnieje zagrożenie, że potrzeby podopiecznego zostaną zepchnięte na bok, opiekun zacznie zaniedbywać swoje obowiązki, obojętnieć. Mogą się także pojawić pretensje do osób trzecich, na przykład lekarzy albo członków rodziny seniora. Na tym etapie konieczna jest już pomoc specjalistyczna oraz wsparcie, w przeciwnym razie stan będzie się pogłębiał, w konsekwencji doprowadzając do skrajnego wyczerpania. To jest zresztą trzecia, końcowa faza wypalenia, kiedy u opiekuna pojawia się negatywny obraz podopiecznego, siebie samego oraz własnej, życiowej sytuacji. To może objawiać się wyraźną niechęcią w stosunku do seniora, obojętnością na jego potrzeby, chłodem emocjonalnym, narastającym rozdrażnieniem, w wyniku czego powstają konflikty, pojawia zupełne wycofanie. Opiekun czuje się osamotniony, ma poczucie porażki, jeszcze bardziej obniża się jego samoocena, może odczuwać niepokój i dużą zmienność nastrojów, pogarsza się jego pamięć i koncentracja. W wyniku długotrwałego stresu może dojść do pojawienia się innych bardzo niepokojących objawów - obniżenia odporności, chorób sercowo-naczyniowych, układu oddechowego, mogą zaistnieć problemy trawienne, a nawet zaburzenia odżywiania. Na tym etapie organizm jest już bardzo wyczerpany, fizycznie i psychicznie, bezsenność jest nasilona, występują bóle i zwroty głowy, bóle kostno-stawowe i kręgosłupa. 

Jak radzić sobie w sytuacji wypalenia? 

W początkowej fazie, kiedy pojawiają się pierwsze sygnały świadczące o pojawiającym się problemie, opiekun może dać sobie radę sam, należy mieć jednak świadomość, że wraz z jego zaawansowaniem, coraz bardziej potrzebna będzie pomoc specjalistyczna – psychologa, psychoterapeuty, psychiatry. Im wcześniej zacznie się leczenie, tym szybciej można będzie w sposób satysfakcjonujący uporać się z negatywnymi skutkami zjawiska. Jeśli obniżony nastrój, brak zainteresowania tym, co do tej pory sprawiało przyjemność, a także inne symptomy wskazujące na stany depresyjne utrzymują się co najmniej dwa tygodnie, już powinno się reagować, konsultując temat z lekarzem rodzinnym albo specjalistą. Konieczna może okazać się długotrwała psychoterapia, w początkowym okresie zwykle wspomagana farmakologią. 

Aby zapobiegać wypaleniu przede wszystkim warto walczyć z jego przyczyną. Zawsze należy pamiętać, że poza pracą posiada się także własne życie osobiste, które nie powinno być spychane na margines. Niezwykle istotny jest czas dla siebie, na własne przyjemności, relaks, na oderwanie się od stresu, jaki codziennie towarzyszy nam podczas wykonywania obowiązków zawodowych. Warto też szukać wsparcia wśród innych osób, które na co dzień stykają się z tymi samymi bądź podobnymi problemami. To pozwala dzielić się wątpliwościami, czerpać z ich doświadczenia, uzyskać pomoc, a nawet w pewien sposób zrzucić z siebie ciężar odpowiedzialności. Doskonale sprawdzają się również wszelkie rodzaje rekreacji oraz aktywność fizyczna, która pomaga zredukować napięcie emocjonalne. Dobrze jest zresztą nauczyć się panować nad emocjami, w tym potrafić skutecznie przeciwdziałać niekontrolowanym wybuchom, zwłaszcza jeśli nasz podopieczny bywa uciążliwy, roszczeniowy albo  wyjątkowo marudny. Warto też wypracować w sobie właściwe podejście do pracy, w tym zbudować świadomość, że pewne zachowania seniora niekoniecznie wynikają z jego zwykłej złośliwości czy niechęci do opiekuna, a raczej ze specyfiki choroby i związanym z nią cierpieniem. Pomocne mogą okazać się kursy asertywności, różnego typu treningi osobowościowe, szczególnie te, które mają na celu wzmacnianie wiary w siebie oraz poczucia własnej wartości. 

Biorąc pod uwagę, że zasadniczą przyczyną stresu oraz wypalenia jest nadmiar obowiązków, ważnym elementem profilaktyki powinno być przewidywanie takich sytuacji i dostosowywanie ich ilości do możliwości opiekuna. Natomiast jeśli już pojawią się pierwsze symptomy nadchodzącego problemu, zakres obowiązków powinno się redukować. To działa na dwóch płaszczyznach – w środowisku grupy poprzez lepszą organizację pracy i podział obowiązków, a w przypadku pracy indywidualnej poprzez udzielanie wsparcia. Niezwykle istotna jest także edukacja, która swoim zakresem powinna obejmować nie tylko pacjenta, ale także osobę sprawującą nad nim opiekę, w tym uświadamianie na co należy zwrócić uwagę w przypadku zmiany swojego zachowania, samopoczucia, reakcji na osobę podopiecznego oraz w jaki sposób radzić sobie ze stresem, pojawiającym się poczuciem winy czy niskim poczuciem własnej wartości. To pozwala zapobiegać, nauczyć się właściwie odczytywać niepokojące sygnały, jak również w porę reagować. 

Niestety rzeczywistość nie zawsze jest nam przychylna, kiedy więc wypalenie już się pojawiło, warto zadać sobie pytanie czy aby na pewno jest to praca, którą nadal chcemy wykonywać. Czasem bowiem lepiej jest poszukać innej, potencjalnie bardziej satysfakcjonującej drogi zawodowej niż zmuszać do czegoś, do czego czujemy wyraźną niechęć. Nigdy też nie należy ze świadomością odniesienia porażki, wpędzać się w poczucie winy, że nie sprostaliśmy zadaniom. Dobrze jest wyrobić w sobie przekonanie, że jest to praca bardzo wymagająca i ogromnie odpowiedzialna, do której powinno się mieć szczególne predyspozycje oraz ogromną odporność psychiczną. Mimo wszystko to rozwiązanie jak najbardziej warto potraktować jako ostateczność, bo czasem wystarczy zmiana miejsca pracy, rezygnacja z opieki nad jednym podopiecznym na rzecz innego lub – jeśli pracuje się w szpitalu czy większym ośrodku – zmiana oddziału. Ponadto stały rozwój, zwiększanie kompetencji, zmiana stanowiska – skutecznie pomagają walczyć z wypaleniem. Z kolei rutyna i monotonia są wrogiem zadowolenia i spełniania się w pracy. 

Ogromny problem stanowi niestety fakt, że wypalenie zawodowe stosunkowo rzadko wykrywane jest na wczesnym etapie, bowiem nader rzadko monitorowane jest z zewnątrz, na przykład przez przełożonych, z kolei sama opiekunka rzadko jest w stanie w porę zorientować się, że dzieje się coś niedobrego. To powoduje, że część osób w ogóle nie otrzymuje pomocy, a inne szukają jej samodzielnie i niestety najczęściej zbyt późno, kiedy problem jest już na etapie zaawansowania. Jest to o tyle niebezpieczne, że efektywna pomoc psychologiczna najskuteczniej działa w początkowych fazach wypalenia. 
  

Podobne artykuły

Język niemiecki dla opiekunek-Lekcja 1

Dzień dobry witaj na 1 lekcji języka niemieckiego firmy Medcare24,zapraszamy do zapoznania się z dialogiem.W dzisiejszym dialogu nasza bohaterka Bożena i jej pierwszy dzień w pracy w Niemczech po przyjeździe na dworzec i do domu podopiecznego.Bożena pozna córkę podopiecznego Panią Anette i podopiecznego pana Einig.

Czytaj więcej

Język niemiecki dla opiekunek -Lekcja 4

Dzień dobry ,witaj na kolejnej 4 lekcji języka niemieckiego firmy Medcare24,zapraszamy do zapoznania się z dialogiem.Na poprzedniej lekcji Bożena zapoznała się z planem dnia podopiecznego.Dzisiaj nasza bohaterka Bożena zapozna się z dietą pana Einig.Dowie się na co powinna zwracać uwagę w jego diecie,jakie potrawy mu przygotowywać.

Czytaj więcej