W obecnych czasach zgubić się w obcym mieście graniczy prawie z niemożliwym. Kiedyś przed znalezieniem się w nowym miejscu studiowano przewodniki, czytano mapy, aby zaznajomić się z topografią nowego miejsca. Teraz wystarczy smartfon i dostęp do sieci. Konkretne narzędzia „prowadzą za rękę” i pozwalają zminimalizować czas dotarcia do wybranego celu.
Jak dojadę? Pomoże Jakdojade.pl
Aplikacja uławiająca korzystanie z komunikacji miejskiej w ponad 25 polskich miastach. Dostęp jest darmowy, a obsługa bardzo łatwa. W pierwszej kolejności należy ustawić miasto, później wybrać skąd i dokąd chcemy się poruszać. Dodatkowo możemy ustawić planowany czas podróży. W kilka sekund aplikacja proponuje nam możliwości z uwzględnieniem pewnych kryteriów. Np. jeśli decydujemy się na opcję wygodną – podróż będzie z kilkoma przesiadkami lub w ogóle bez nich, ale podróż może być dłuższa; w przypadku opcji szybkiej – aplikacja zaproponuje najkrótszy czas dotarcia do celu; trzecia opcja optymalna – to kombinacja dwóch powyższych. Ponadto całą trasę możemy prześledzić także na mapie. W przypadku niektórych miast uzyskamy od razu informację na temat biletów. Aplikacja ta może działać równolegle z funkcją GPS, która podpowie, gdzie wysiąść, skręcić itd.
Mapa wkaże drogę
Wprawdzie coraz częściej odchodzi się od papierowych map, jednak mają one swoich stałych zwolenników. To bardzo użyteczne narzędzie. Mapy pozwalają zlokalizować obecne położenie, wyznaczyć trasę. Ponadto na mapach często zaznaczone są punkty, które warto odwiedzić, m.in. różnego rodzaju zabytki, kościoły, muzea, teatry itd. Doskonałym uzupełnieniem dla map są przewodniki po danych miastach. To swego rodzaju katalogi, w których każda atrakcja godna uwagi turysty jest opisana i sfotografowana. Przewodniki są bardzo przydatne w sytuacji, kiedy czasu na poznanie miasta mamy niewiele i musimy wybierać, jakie obiekty będziemy zwiedzać.
Mapy Google
Czyli elektroniczna mapa w naszych telefonach. Umożliwia wyszukiwanie konkretnych obiektów, oglądanie map (w tym zdjęć ziemi i panoramicznych widoków z poziomu ulic), sprawdzenie natężenia ruchu w danej lokalizacji oraz planowanie podróży pieszo, rowerem, samochodem, samolotem, promem czy transportem publicznym. Darmowy dostęp dla wszystkich niekomercyjnych użytkowników. Bardzo prosty w obsłudze.
Koniec języka za przewodnika
Powyższe narzędzia niekiedy mogą zawieźć. Co wtedy? Nic się nie dzieje. Pomocny może okazać się drugi człowiek. Nie zaszkodzi zapytać mijanego przechodnia o obiekt, do którego zmierzamy. Mieszkaniec na pewno z chęcią nam pomoże i wskaże możliwie najlepszą trasę dotarcia do poszukiwanego celu. Jeśli w okolicy dostrzegasz postój taksówek, to pan kierowca może okazać się świetnym drogowskazem. Zamiast błądzić i szukać drogi, zyskasz czas.
Z myślą o turystach
W każdym większym mieście funkcjonuje Centrum Obsługi Turystycznej, w której udzielane są informacje, jak dotrzeć do wybranego celu. Warto udać się do takiego miejsca lub odszukać numer telefonu w Internecie i skontaktować się telefonicznie.
Charakterystyczne punkty
Podczas pobytu w nowym miejscu warto wytężyć zmysły, szczególnie wzrok – to nie żart. Zapamiętanie kilku czy kilkunastu obiektów miejskich wpłynie na lepszą orientację w terenie. Punktami odniesienia mogą stać się również środki komunikacji miejskiej. Warto czytać tablice, zlokalizowane przy skrzyżowaniach.
Spokój
Zbłądzenie w wielkim mieście i bezskuteczne próby odnalezienia drogi to jeszcze nie koniec świata. Liczy się spokój. Możliwości wyjścia z tej kłopotliwej sytuacji jest całe mnóstwo, wystarczy zachować spokój, racjonalnie ocenić sytuację i podjąć dalsze kroki.
