Nietrzymanie moczu jest bardzo częstą przypadłością. Szacuje się, że cierpi na nią nawet do 4 milionów Polaków. Jest to dolegliwość, która przede wszystkim dotyka osoby starsze, i to one muszą borykać się z niekomfortową sytuacją, jaką powoduje mimowolna mikcja. Rozwiązaniem, które znacznie usprawnia komfort życia, są pieluchomajtki. Jednak co w sytuacji, kiedy senior nie chce zastosować takiego udogodnienia? Jak z nim rozmawiać? Co można go przekonać?

Skąd bierze się problem?

Nietrzymanie moczu to zjawisko spowodowane różnymi czynnikami. Zaliczyć do nich możemy: zakażenie układu moczowego, stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona czy Alzheimera, przebyte zabiegi operacyjne układu moczowo-płciowego, przerośniętą prostatę oraz wiek. Warto wiedzieć, że przyczyną, dla której wiek ma duży wpływ na niekontrolowane oddawanie moczu, jest osłabienie mechanizmów wieszadłowych dna macicy u kobiet, jak również uszkodzenie mechanizmu zwieraczowego – zarówno u kobiet, jak i u mężczyzn. Oba te zjawiska nasilają się właśnie wraz z upływem czasu.

Krępująca sytuacja

Seniorzy, którzy często niedomagają w tym zakresie, czują się niekomfortowo, ponieważ muszą polegać na pomocy innych osób. Odczuwają swoją niesamodzielność, co odbija się na ich psychice. Wiadomo – kwestia higieny intymnej to bardzo indywidualna sprawa, więc jeśli  potrzebna jest ingerencja osoby trzeciej, senior odczuwa wstyd z tym związany i ukrywa swoje problemy z nietrzymaniem moczu. Niekontrolowaną mikcję wysiłkową, spowodowaną atakiem kaszlu czy śmiechem, rzeczywiście można ukryć. Jednak nietrzymanie moczu jest większym problemem, i tego nie da się zataić.

Dlaczego seniorzy nie chcą nosić pieluchomajtek? Mówiąc wprost – czują się znowu jak dzieci, niesamodzielni i zdani na innych. Oprócz tego często nie mają dostatecznej wiedzy na temat dostępnych produktów i są przekonani, że pieluchomajtki będą nie tylko krępujące, lecz także zauważalne dla innych. Dlatego istotne jest odpowiednie podejście opiekuna w tej sytuacji. 

Najgorsza jest niewiedza

Pierwszym krokiem w przekonaniu seniora do używania pieluchomajtek jest rozmowa. Przeważnie źródło niepokoju, co do tego środka higieny, wiąże się z niewiedzą. Seniorzy nie są świadomi, jakiego rodzaju pieluchomajtki są dostępne na rynku. Oczami wyobraźni widzą wielkie, szeleszczące przy każdym ruchu pieluchy, które odznaczają się pod ubraniem, krępują ruchy i nieprzyjemnie pachną. Nic bardziej mylnego. Rolą opiekuna jest wyjaśnienie, że obecnie pieluchomajtki chronią przed odparzeniami, mają specjalnie dopasowane rozmiary, właściwości antybakteryjne, które zatrzymują nieprzyjemny zapach. Oczywiście, jeśli mowa o seniorze leżącym, który nie jest w stanie samodzielnie się poruszać, potrzebna będzie również pomoc przy zmianie. Jednak jeśli senior, u którego występuje problem z nietrzymaniem moczu, jest sprawny ruchowo, to nie będzie potrzebował ingerencji osoby trzeciej, co z pewnością spowoduje lepsze jego samopoczucie.

Czy z nietrzymaniem moczu można walczyć?

Wiadomo, że zmian związanych z wiekiem nie cofniemy. Owszem, można sięgnąć po takie metody, jak wykonanie plastyki krocza, bazujące na wzmocnieniu mięśni dna macicy czy resekcji gruczołu krokowego, jednak nie każdy senior jest w stanie poddać się takiemu zabiegowi. W tej sytuacji można zaproponować podopiecznemu ćwiczenie mięśni dna macicy, potocznie nazywanych mięśniami Kegla. Polega to na zaciskaniu mięśni tak, jakby próbowało się powstrzymać strumień moczu. Tego typu ćwiczenia należy powtarzać kilka razy dziennie w seriach po 20 razy.

Zanim zaczniemy namawiać seniora do używania pieluchomajtek, przeprowadźmy rozmowę, z której dowiemy się, na czym polega problem. Bo najważniejsze to pamiętać, że człowiek chce być wysłuchany, chce wyrazić swoje zdanie i chce mieć wpływ na decydowanie o sobie. A przekazanie mu wszystkich niezbędnych informacji na temat pieluchomajtek może szybko rozwiązać zaistniały kłopot.